niedziela, 1 marca 2015

Być zabawnym a być śmiesznym.... jest jakaś różnica?

Hejka :)
Jakiś czas mnie tutaj nie było….no ale wiadomo obowiązki życia codziennego :) Dzisiejszym tematem wpisu jest różnica pomiędzy byciem zabawnym a byciem śmiesznym. Niektórzy może nie widzą różnicy, ale nie martwcie się ja też kiedyś nie widziałam a teraz już wiem o co chodzi ;)
Być śmiesznym a być zabawnym to 2 różne pojęcia, które często ludzie mylą. Podam wam sytuację a wy ocenicie czy jest różnica:
- (w cyrku) Ha ha ha ha ale śmieszny ten clown ha ha ha ………….
- (na występie kabaretowym) Ha ha ha ale oni są śmieszni ha ha ha …………
W tym świetle od razu widać różnicę prawda?  Według mnie być śmiesznym to oznacza ośmieszać się , wydurnić. To może być coś tak głupiego, że aż nas będzie rozśmieszać. Przykładem jest tutaj clown w cyrku. On robi dziwne miny, wkłada głowę w ciasto i to jest śmieszne. Dlaczego ? bo to jest głupie. Kto normalny wkłada głowę w ciasto? :) Czasem można kogoś skrzywdzić powiedzieć „jesteś śmieszny” czyli ośmieszasz się. Komuś może być przykro, ale my nie mieliśmy złych intencji. Powinniśmy użyć zwrotu „jesteś zabawny” „twoje miny są zabawne” itd. Oczywiście osoby, które nie wiedzą jaka jest różnica między tymi dwoma zwrotami nie zwrócą na to uwagi :)
Być zabawnym oznacza cechę bardzo pozytywną. To oznacza być zabawny ale nie robić nic głupiego. Spójrzmy na nasze kochane kabarety (troszkę wazelinki) jak mówi Marcin Daniec
„Każdy dzień bez wazeliny uważam za dzień stracony”
Ale do rzeczy :) Nasze kabarety są zabawne . Podajmy przykład np. Kabaret Skeczów Męczących – MOPS. W tym skeczu jest sytuacja z życia wzięta ubrana w zabawną szatę.  Oni nie robią nic głupiego, ale w zabawny sposób przedstawiają określone zachowania ludzkie, których my na co dzień możemy nie zauważać. Dzięki kabaretom możemy zobaczyć jak się zachowujemy. Rzeczą głupią byłoby np. rzucić się ze schodów tylko po to aby było „zabawnie.” Gdy obejrzymy jakikolwiek wywiad z kabareciarzami, którzy wspominają o skeczach nowych, premierowych czy jak powstaje skecz to możemy usłyszeć podobne słowa. Gdy kabaret gra premierowy skecz to na występie sprawdza jak publiczność reaguje na sytuacje, na riposty, stroje itd. Jeżeli coś ma złe przyjęcie to poprawiają to aby cały skecz tworzył całość i najważniejsze był zabawny!
Niektórzy satyrycy stosują bardzo prostą metodę aby być „zabawnym”. Niestety Polacy są takim narodem, że śmieją się no z takich dziwnych rzeczy. Powiem wprost! Satyrycy gdy widzą, że ich skecz, monolog „nie porywa tłumów” rzucą na scenie słowo np. „k*rwa” i ludzie się śmieją. W tym momencie to jest desperacja, zaniżenie poziomu i bycie śmiesznym. Czyli ośmieszanie się. Ale! Drodzy państwo jeżeli słowo powszechnie uznane za wulgarne jest w odpowiednim momencie to nie ma w tym nic złego np. Skecz Bogdana Smolenia w szpitalu psychiatrycznym:
” Ci Amerykanie nie są tacy źli, najpierw napadną a potem i tak przeproszą. A mnie za te 40 lat nikt k*rwa nie przeprosił”
W takim wyrażeniu to słowo jest można powiedzieć „niezbędne”. Niestety jak pisałam ostatnio : Polskie kabarety powoli się wypalają (niewszystkie!). Niektóre kabarety robią wszystko by być zabawnym i dlatego robią się śmieszni. Tak naprawdę, powiem szczerze, gdy czasem sama oglądam jakiś kabaret „wyłączając myślenie”  to dla mnie może być wszystko zabawne. Ale jeżeli potem przeanalizuję ten sam skecz to zadaję sobie pytanie: Co w tym było zabawnego? Przecież to śmieszne!
Wiadomo kabarety są od tego, aby czasem się po prostu powygłupiać. Może być to wtedy śmieszne, jeżeli ktoś robi zabawne miny od czasu do czasu na scenie lub po za nią. Zabawne mogą być riposty jakie ktoś mówi. Są to wyrażenia śmieszne, ale inteligentne i przemyślane czyli zabawne :)
zabawne + głupie = śmieszne
zabawne + inteligentne (przemyślane) = zabawne
Pamiętajmy jednak, że nie wszyscy mogą widzieć różnicę. Jeżeli więc ktoś wam powie, że jesteście śmieszni to nie obrażajcie się od razu. To zależy od kontekstu i też emocji jakie ten ktoś używa mówiąc to wam :)
Pozdrawiam
Aleksandra :*

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz